
KALENDARZE NIE TYLKO DLA DZIECI I NIE TYLKO Z CZEKOLADĄ!
Kalendarze adwentowe zyskują ostatnio drugie życie i już dawno przestały ograniczać się wyłącznie do czekoladek. Ich historia wywodzi się protestanckich Niemiec. Pierwotnie były przeznaczone dla dzieci, obecnie ciszą się popularnością wśród dorosłych. Coraz częściej spotyka się kalendarze tematyczne dla pasjonatów określonych dziedzin, a nawet dla zwierząt. Zgodnie z obowiązującymi trendami coraz więcej osób przygotowuje je dla swoich przyjaciół i bliskich samodzielnie.
Uczniowie klas pierwszych i drugich otrzymali w tym roku interaktywny kalendarz adwentowy z zadaniami z języka niemieckiego. Każdego dnia otwierali kolejne okienko kalendarza, gdzie czekała na nich „niespodzianka” w formie niemieckojęzycznego filmu, zadania interaktywnego czy ilustracji.
Uczniowie poznali między innymi historię powstania kalendarza adwentowego, dowiedzieli się, kto pomaga Mikołajowi rozwozić prezenty, gdy zachoruje lub w jaki sposób Mikołaj spotyka się z dziećmi w czasach pandemii Coronavirusa. W końcu otrzymali odpowiedź na pytanie, czy w grudniu Mikołaj odwiedza nas tylko raz, czy dwa razy i jak sytuacja wygląda u naszych niemieckich sąsiadów.
Dzięki tym zadaniom młodzież mogła poszerzyć swoje kompetencje językowe
w zakresie rozumienia oraz tworzenia tekstu, powtórzyć i utrwalić słownictwo do tematu przy pomocy mnemotechnik oraz poszerzyć wiedzę realioznawczą na temat tradycji bożonarodzeniowych niemieckiego obszaru językowego.
Powstały świetne prace, potwierdzające systematyczność uczniów, ich wysokie kompetencje językowe, umiejętność rozumienia autentycznych materiałów
z niemieckich programów telewizyjnych i blogów, tworzenia komunikatywnych wypowiedzi oraz ważną obecnie umiejętność stosowania różnych programów dostępnych w sieci.
Moi uczniowie sprostali wyzwaniu, co jest dobrym prognostykiem na przyszłość. Mając przed sobą jeszcze kilka lat nauki języka, mają szansę dalszego rozwoju, która może przyczynić się do ich większej konkurencyjności w wielu dziedzinach życia. Jestem pewna, że wykorzystają ją w stu procentach.
nauczycielka języka niemieckiego
Małgorzata Wojciechowska